Sytuacja epidemiologiczna w kraju wymaga od nas wielu wyrzeczeń. Dla własnego zdrowia, lepiej żebyśmy nie wychodzili i nie gromadzili się. Do niedawna nie było dozwolone przemieszczanie się w celach innych niż do pracy, lekarza, apteki, sklepu czy z psem. Zmieniło się to w ostatni poniedziałek – 20 kwietnia. Otworzono parki miejskie, zezwolono na spacery rekreacyjne przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności. To wszystko przypomniało mi, że rok temu zapowiedziałam album o jednym z warszawskich fortów. I choć od chwili wykonania przeze mnie zdjęć wiele się tu zmieniło, myślę, że warto pokazać jak jeszcze niedawno wyglądał Fort VIII Twierdzy Warszawa.
Przyznaję się bez bicia, że Ursynów należy do jednych z najrzadziej odwiedzanych przeze mnie dzielnic. Przez wiele lat uważałam, że nie ma tu nic ciekawego, tylko blok na bloku. Myliłam się i to bardzo. Jeden z przykładów świadczących o mojej wielkiej pomyłce umiejscowiony jest w pobliżu skrzyżowania ulicy Nowoursynowskiej z Doliną Służewiecką. Fort “Służew” powstał jako najbardziej wysunięty na południe obronny punkt Twierdzy Warszawy i wchodził w skład jej zewnętrznego pierścienia. Jego budowę rozpoczęto w 1883 według projektu F1879 – wzorcowego na tamte czasy. Jednak zanim w 1886 roku ukończono fortyfikację nastąpiła rewolucja budowlana i wykorzystane tu rozwiązania okazały się przestarzałe. Dodatkowo ukształtowanie dwuwałowego fortu na wzniesieniu powodowało, że był on za wysoki i bardzo dobrze widoczny. Zdecydowano więc o jego modyfikacji. W dwa lata po oddaniu fortu do użytku przystąpiono więc do przebudowy, tworząc obiekt jednowałowy, pokrywając ceglane konstrukcje betonem (w celu wzmocnienia) i dobudowując magazyny. W kolejnym etapie, około 1900 roku, modyfikacji uległy dotychczasowe obwarowania, rozbudowano również infrastrukturę fortu – powstały stajnie, kolejne magazyny oraz drogi dojazdowe. Jednak fort “Służew” nigdy nie spełnił swojej militarnej roli. 31 stycznia 1909 roku został podpisany dekret o kasacji Twierdzy Warszawa. Rosjanie opróżnili i opuścili teren fortu VIII, a w 1913 roku wysadzono część jego zabudowań, w tym betonowe kaponiery.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego fortyfikacją zarządzało polskie wojsko. Fort nie odegrał żadnej roli podczas obrony Warszawy w 1939 roku i został szybko przejęty przez Niemców. Okupant wykorzystał istniejące budynki jako magazyny, oraz dobudował stajnie. W powojennej Polsce do lat 90. terenem zarządzało polskie wojsko. Również w tym czasie rola fortu była marginalna. Największa zmiana zaszła w latach 70., kiedy to w bezpośrednim sąsiedztwie koszarów szyjowych wybudowano osiedle dla kadry Ludowego Wojska Polskiego.
W latach 90. fort trafił w ręce prywatnych inwestorów. Część terenu przeznaczono pod budownictwo mieszkaniowe, część pod park, a koszary pod mini galerię handlowo-usługową. Ostateczny inwestor rozpoczął modernizację i rozbudowę terenu we wrześniu 2016 roku. Gdy wykonywałam dokumentację prace na terenie fortu były już na finiszu. Zmiany zaszły na całym obszarze. W miejscu pierwotnej fortecznej szyi stanęły trzy dziewięciopiętrowe bloki. Koszary odnowiono, oczyszczając oryginalną cegłę i uzupełniając jej braki. Co ciekawe, podczas renowacji pozostawiono żołnierskie podpisy.
Wymieniono drzwi oraz okna, ale zachowano oryginalne kraty. Wewnątrz powstał wtórny podział pod przyszłe lokale usługowe. Założono nowe instalacje, dobudowano sanitariaty. Na szczęście zachowano oryginalne sklepienia i kilka detali jak koła do wiązania koni.
Zmiany zachodziły również na otaczającym koszary zielonym terenie. Inwestor po części kształtował go na nowo, oczyszczając i dodając nową infrastrukturę oraz zieleń. Muszę przyznać, że spacer po jeszcze trochę dzikiej części sprawił mi niemałą przyjemność. W wąwozie można było wtedy zobaczyć ruiny kaponier oraz wejście do poterny łączącej niegdyś wnętrze fortu z kaponierą przeciwskarpową.
Jak jest dziś – do końca nie wiem. To co jest pewne to, że do koszar szyjowych wróciło życie. Mieści się tu kilka knajpek, sklepów i pracowni. Zakończono również prace na terenie „Parku Ósmego”. Z publikacji prasowych wynika, że wczesną jesienią 2019 roku był ogólnodostępny, jednak od października wprowadzono tu płatne karty dostępu. Podobno jest to rozwiązanie chwilowe i docelowo park ma zostać przekazany we władanie władzom dzielnicy.