Historia warszawskiego Okęcia nierozerwalnie związana jest z lotnictwem. Śmiało można powiedzieć, że to właśnie dzięki powstaniu lotniska nastąpiła szybka urbanizacja tego obszaru. Zielone tereny ustąpiły miejsca nie tylko fabrykom i warsztatom branży lotniczej, ale i prywatnym domom oraz kamienicom czynszowym.
Budynek przy ul. Jana Sabały powstał w latach 30. XX wieku. Przypomina o tym umiejscowiona w szczycie elewacji data. Niestety jest ona uszkodzona i nie udało mi się rozszyfrować czy jest to rok 1933 czy 1938. Kamienica należy do tych uboższych, jednak warto poświęcić chwilę czasu, aby ją zobaczyć. Fasadę budynku zdobią geometryczne wzory umiejscowione pomiędzy oknami kolejnych pięter. Dodatkowo, w części frontowej znajduje się nisza wskazująca, że niegdyś stała tu kapliczka. Na uwagę zasługują również metalowe balustrady balkonów z położoną centralnie rozetą i esowatym zwieńczeniem.
Kamienica jest jednoklatkowa, wejście do niej ulokowane jest od strony podwórza. Stopnie schodów pokrywa czerwone lastryko. Również tutaj sięgnięto po geometryczną formę zdobień. Podesty schodów zdobią wykonane z żółtego i beżowego lastryka prostokąty. Na balustradzie schodów powtórzono zaś motyw esowatych zwieńczeń.
Kamienica od 2012 roku znajduje się w gminnej ewidencji zabytków m. st. Warszawy.